Oczywiście, że przyszedł ! Wcześniej jednak wysłał swoich pomocników aby wnieśli prezenty…
Dzieci nie wiedziały dokładnie kiedy ma odwiedzić nasze przedszkole św. Mikołaj a niektóre zastanawiały się czy w ogóle przyjdzie. Jak zwykle po śniadaniu grupa starszaków przeszła z jadalni do swojej sali na zajęcia ( Mikołaj Mikołajem ale zajęcia muszą odbyć się planowo !) i wówczas Natalka zauważyła jakiś list zatknięty za futrynę okna.
Okazało się, że list jest właśnie od św. Mikołaja ! Jego psotne Aniołki zrobiły mu psikusa i ukryły worek na prezenty gdzies na terenie przedszkola. Mikołaj prosił w tym liście aby przedszkolaki z Grojca pomogły mu w poszukiwaniach kierując sie wskazówkami pozostawionymi w różych miejscach.
- Zaaferowane starszaki przyszły podzielić się swym odkryciem z młodszymi dziećmi.
- Kolejnych wskazówek nalezało szukać w miejscach wskazanych przez Aniołki.
- Dzieci chodziły po całym przedszkolu i odgadywały miejsca ukrycia kolejnych wskazówek.
- Jedna z nich ukryta była w kalendarzu adwentowym pod numerem 6.
- Po kolejną trzeba było przyjśc do sali starszaków.
- Czasami w liście było zalecone zadanie .Cóż , trzeba było wykonać.
- Miejsca ukrycia kolejnych zaskakiwały dzieci.
- Jedna z nich leżała w półce Natalki.
- Nawet w bucie…
- I za obrazem w korytarzu
- …i kolejne zadanie…
Ostatni list nie odkrywał jednak miejsca ukrycia worka na prezenty. Aniołki musiały zrezygnować ze swojego planu i w trakcie gdy dzieci przemieszczały sie po przedszkolu oddały go św. Mikołajowi. A dzieci nadal czekały…i…….
DZIĘKUJEMY CI ŚWIĘTY MIKOŁAJU !